Krzysztof Puzyna,
10.12.2011 r. w Hamburgu
Zainteresowałem się losem Serbii, jeszcze jak serbscy uciekinierzy w Hamburgu demonstrowali i opowiadali całkiem inne rzeczy niż oficjalna propaganda NATO. Wtedy sobie pomyślałem, że dla wyrobienia własnego stanowiska potrzebuję informacji obydwu stron konfliktu, a niemieckie media mainstreamowe mi ich nie udostępniają. Po zniszczeniu Jugosławii warunkiem NATO, niemieckim i amerykańskim, na integrację Serbii z Unią Europejską było uwięzienie i osądzenie tzw. "przestępców wojennych".
Kto był przestępcą decydowali Ci, co tę wojnę wg byłego prezydenta Jugosławii Slobodana Miloševića sprowokowali i wyposażyli - USA i Niemcy.
Serbowie mając perspektywę przyjęcia do Unii Europejskiej, gdzie Euro "leży" na ulicach, wydali do osądzenia przez Międzynarodowy Trybunał Karny dla Byłej Jugosławii w Den Haag w roku 1999 pierwszego i wtedy jeszcze aktualnego prezydenta Byłej Jugosławii, a następnie Serbii Slobodana Miloševića.
11. Marca 2006 roku Slobodan Milošević nieosądzony, zginął w tajemniczych okolicznościach w holenderskim więzieniu w den Haag, podobno na zawał serca, ale napompowany lekarstwami, których on nie używał, znoszącymi ochronne działanie jego lekarstw na serce. Krytyczna opinia publiczna pisze o mordzie na Miloševiću.
Podstawą obrony Miloševića były dokumenty udowadniające zaczepne i wspomagające Chorwację militarne akcje NATO - Niemiec i USA oraz sprzedaż Chorwacji i Serbii broni.
Następnym, wydanym przez Serbów na pastwę niedemokratycznego i nieuczciwego ( zbrodniarze wojenni Blair i Bush junior są wykluczeni z oskarżeń) trybunału karnego w den Haag, był Radovan Karadžić. Radovan Karadžić był Prezydentem Republiki Serbskiej w Bośni i Hercegowinie. Karadžić został złapany dopiero w roku 2008 i wydany do Den Haag. Jego proces trwa.
Aby wejść do Unii Europejskiej aktualny prezydent Serbii Boris Tadić, obiecał Ministrowi Spraw Zagranicznych Niemiec Guido Westerwelle, ekstradycję Ratko Mladića. Także on został złapany i wydany do Den Haag.
Ostatnim z poszukiwanych na liście trybunału karnego zwycięskiego NATO przetransportowanym do więzienia w den Haag w lipcu 2011 roku ( po polsku w Hadze) przez serbską policję prezydenta Tadića był Goran Hadzić.
Od lipca w 2011 Serbia spełniła podstawowe warunki UE na dalszą integrację z "rajem" UE. Ale Niemcy oczywiście stawiają następne warunki. Jest to dla Niemiec normalne - widzą w Serbii kraj podbity, w stanie bezwarunkowej kapitulacji.
Zamiast "nagrody" i przyłączenia do Uni, najpierw będzie sądzić serbskiego bohatera Narodowego Ratko Mladića wspólnie z sędzią holenderskim i z Afryki Południowej niemiecki sędzia. Politycznie neutralnym jest tylko murzyn z RPA.
Mladića będzie sądził były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Niemiec, Christoph Flügge. To tak jakby Niemcy sądzili wielkiego Tito. Josipa Broz Tito jednak nie mogli osądzić, gdyż to on najpierw wypędził Włochów, a następnie bez pomocy rosyjskiej przepędził ich z Bałkanów i utworzył państwo Jugosławię.
Serbowie wydali swoich bohaterów narodowych Slobodana Miloševića, Ratko Mladića, Radovana Karadžića do niedemokratycznego trybunału ONZ-tu w den Haag. A teraz niemiecki polityk, były sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Christoph Flügge będzie głównym Sędzią w procesie przeciwko serbskiemu bohaterowi Narodowemu..
Dzisiaj 10.12.2011 Przedstawiciel Komisji Europejskiej (KE) Stefan Füle ogłosił oficjalnie, że KE zaleca posłom Parlamentu Europejskiego nadanie Serbii oficjalnego statusu kandydata do UE. Podstawowym warunkiem dalszej integracji z UE jest prowadzenie dialogu Serbii z Kosowem o normalizacji stosunków, czyli uznanie Kosowa, jak żąda tego Guido Westerwelle, niemiecki Minister d/s Zagranicznych.
Ten tekst napisałem, gdyż ciekawi mnie pytanie, jak daleko poszedłby rząd polski przy żądaniu ekstradycji swoich bohaterów narodowych przez obce mocarstwa?
Ja uważam, że bardzo daleko, aż do Niemiec. Stopień upodlenia polskich polityków, ich wyobcowanie z patriotyzmu i polskości, ich zależność od Unii Europejskiej jest podobna do polityków w Serbii. Ludności też nie interesuje, kto nimi rządzi i kto rozkrada Polskę. Ludność tych aroganckich rozwydrzonych sprzedawczyków nie kontroluje! patrz.
Wnioski z odrzucenia protestu wyborczego 2011
Ludzi interesuje niestety tylko własne przeżycie. Polacy żadnej wojny na terenie Polski nie prowadzili i nie przegrali, ale ich bierność, w przyjmowaniu warunków bezwarunkowej kapitulacji jest zastraszająca.
Wydaje mi się, że gdyby "polskie" brukowce jak Gazeta Wyborcza, czy Fakt albo nawet dalsze mainstreamowe media zrobiły kampanię dla ekstradycji polskiego, wykreowanego na "przestępcę" bohatera narodowego to także Tusk jak prezydent Serbii Boris Tadić szybciutko by go wydał, oczywiście najszybciej Niemcom.
A jak jest z Twoim patriotyzmem?
Tłumaczenie PL: włączyć film i nacisnąć CC -u dołu z prawej
