K.P. TT
K.P. TT
puzyna puzyna
2663
BLOG

Czy można zaufać ministrowi Szyszko?, cz. 2

puzyna puzyna Ekologia Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

O lukach GMO w projekcie PiS-u, niszczące wieś i życie Polaków.

Całość notki też w pdf  http://iddd.de/GMOwPL.pdf

Notki powiązane:

PiS otwiera drogę dla GMO  >>  Czy można zaufać ministrowi Szyszko?  >>  Czy można zaufać ministrowi Szyszko?, cz. 2


Zagrożeń jak GMO jest coraz więcej. Do nich należą:

przymus szczepionkowy szczepionki, po części produkowane przez manipulacje genetyczne,

- trwałe napromieniowanie mikrofalami  ze stacji przekaźnikowych telefonii komórkowej,

radioaktywność jeszcze z Czarnobyla,

- wszelakie bezprzewodowe narzędzia i usługi: WLAN, DECTGSM, DVB-t, WiFi, Bluetooth, Wimax, Umts, Edge, LTE, Tablety-PC, komórki, smartfony itd.

- ukryte przed społeczną kontrolą przenikanie fluoru (jednego z najbardziej ruchliwych pierwiastków) do organizmów np.: z patelni wyłożonych niby ceramiką, a faktycznie wyłożonymi masą zawierającą związki fluoru, pasty do zębów z fluorem, fluorowanie wody itd.

- powietrze pełne mikropyłków również z amerykańskich tajnych akcji geo-inżynierii pogodowej HAARP, (chemtrails),

- chemia na polach i dla pszczół, jak Clothianidin, Imidacloprid, itd.

Mógłbym wymieniać o czynnikach, które niszczą zdrowie, które osłabiają nawet tych najzdrowszych i najsilniejszych jeszcze przez parę stron.

W tym artykule   koncentruję się na temacie genetycznie modyfikowanych organizmów -GMO, z powodu mojego ostatniego artykułu w tym temacie pod tytułem "Czy można zaufać ministrowi Szyszko?"

W nim bronię profesora Szyszko. Ale mając wątpliwości, badam, aż znajdę pewność, czy on jest tylko wyrafinowaną, przekupioną świnią (mówi, że GMO to śmierć polskiej wsi i proponuje furtki dla GMO), czy człowiekiem godnym miana prawdziwego patrioty, Polaka. Porównaj jego obietnice i propozycje kompromisów. Tu cytuję jedno z potwierdzonych przez niego ustaleń:

"A więc rezygnujemy ze strefy.Zostawiamy prawo takim, jakie jest. A ja państwu gwarantuję, że do końca mojego życia na pewno ani jednej uprawy GMO nie będzie w terenie, pod jednym warunkiem, że państwo zgodzicie się na to, żeby rzeczywiście była kontrola i żeby rzeczywiście były napisy w sklepach."

8 czerwca 2017 roku  odbyło się zebranie podkomisji nadzwyczajnej do rozpatrzenia rządowego projektu ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 1424).[1]   Aby stwierdzić, gdzie leży prawda i ocenić ekipę Szyszko, musiałem się wgłębić w temat przepisów o GMO. Przy tym wysłuchałem sobie wszystkich wypowiedzi na zebraniu podkomisji.

Następnie przeczytałem odpowiednie dokumenty, na które powołują się członkowie podkomisji typowo po polsku, nieściśle, symbolicznie rzucając jak nożami hasłami "prawo unijne" lub "kary unijne".

Najważniejsze postanowienie UE w dyskusji dostosowania polskiej ustawy do prawa unijnego to DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2015/412 z dnia 11 marca 2015 r. w sprawie zmiany dyrektywy 2001/18/WE w zakresie umożliwienia państwom członkowskim ograniczenia lub zakazu uprawy organizmów zmodyfikowanych genetycznie (GMO) na swoim terytorium.[2]

Możliwość zakazu upraw konkretnych GMO na całym terytorium lub jej części nazwała Komisja Europejska z angielska Opt-Out.  Ta możliwość wyjścia z konkretnego GMO została ustanowiona przez Komisję Europejską na początku roku 2015, patrz Dyrektywę

Polska już z niej korzysta. Miesiąc przed wyborami do sejmu w roku 2015, we wrześniu, Polska wyłączyła uprawy kukurydzy MON 810 GMO na całym terytorium. Odpowiedni dokument opublikowany w dzienniku urzędowym PE w dniu 10 marca 2016 to "DECYZJA WYKONAWCZA KOMISJI (UE) 2016/321 z dnia 3 marca 2016 r. dostosowująca zakres geograficzny zezwolenia na uprawę zmodyfikowanej genetycznie kukurydzy (Zea mays L.) MON 810 (MON-ØØ81Ø-6)".

Wystarcza więc zobligować w opracowywanej poprawce do ustawy o mikroorganizmach i organizmach genetycznie zmodyfikowanych (druk nr 1424), każdego Ministra Środowiska- teraźniejszego i przyszłych, o obowiązku bezzwłocznego wykluczania z upraw i obrotu na całym terenie Polski, każdego nowego, dopuszczonego przez KE wariantu GMO, przy pierwszym wniosku (lub jeszcze wcześniej) o wpis do rejestru upraw GMO w Polsce.


Konsekwencją wykluczenia, powinno być, że zakazane w Polsce, konkretne GMO nie ma prawa być wpisane do rejestru upraw GMO w Polsce. Chyba to jest konkretnie, panie pośle Zbigniewie Dolata?

By była zgoda z prawem unijnym, trzeba jeszcze podać "podstawy" [3]  wyłączenia danego GMO. Jak pisze w ustępie 13 DYREKTYWA PARLAMENTU EUROPEJSKIEGO I RADY (UE) 2015/412 z dnia 11 marca 2015 r.:


"Podstawy te mogą być związane z celami polityki ochrony środowiska lub polityki rolnej lub mogą to być inne istotne podstawy, takie jak zagospodarowanie przestrzenne w miastach i na obszarach wiejskich, użytkowanie gruntów, wpływ na sytuację społeczno-gospodarczą, współistnienie upraw i polityka publiczna. Podstawy te mogą być stosowane pojedynczo lub w połączeniu, w zależności od szczególnych okoliczności występujących w danym państwie członkowskim, regionie lub obszarze, w którym te środki będą obowiązywały."


Proponuję zakazy poszczególnych GMO uzasadniać na podstawie celów polityki ochrony rolnej, ochrony środowiska i polityki publicznej.

Jako konkretny przykład podaję list z 22 września 2015 roku Ministra Środowiska do Komisji Europejskiej wykluczający (jak i na terytoriach dalszych 20 krajów) uprawy kukurydzy MON 810 z całego terytorium Polski.

( Powiększenie przez puknięcie w zdjęcie.)



Po wpisie do ustawy, że zakazany w Polsce wariant GMO, gdy zakaz jest potwierdzony przez KE, to on nie może być wpisany do rejestru upraw GMO w Polsce, jest chyba wszystkim jasne. Pytanie do szczególnie walczącego o interesy korporacji GMO, posła Dolaty i jeszcze bardziej zamaskowanej kolaborantki pro GMO Małgorzaty Golińskiej: Czy zakazany na terenie Polski wariant MON 810 może być wpisany pod powyższymi warunkami do rejestru pozwoleń na uprawy GMO w Polsce? 

Z dokumentów widać, że proponowane przez członków podkomisji, z ekipy Szyszko i lobbystów Bayera/Monsanto strefy 10 kilometrowe, czy 3 kilometrowe są w rzeczy samej furtkami do wprowadzania GMO do Polski.  Strefy są potrzebne globalnym korporacjom i przypuszczalnie są umocowane w umowie CETA. Umowa CETA-  o handlu z globalnymi korporacjami, przy pośrednictwie Kanady, za którą posłowie PiS-u i PO głosowali. Pełnej, zobowiązującej umowy CETA, z załącznikami nie miałem okazji w Internecie znaleźć. W CETA  wersji niezobowiązującej, z 1598 stronami, znajduje się cały paragraf na temat dialogu o środkach umożliwiających udostępnienie rynku dla produktów biotechnologicznych, czyli też GMO.


Patrz  [4] "Article 25.2 Dialogue on Biotech Market Access Issues"

Według aktualnego prawa unijnego i mechanizmu OPT-OUT, wprowadzonego od roku 2015, można zabronić każde konkretne dopuszczone do obrotu w UE GMO na całym terytorium Polski. Ustęp 13:

…" Podstawy te mogą być związane z celami polityki ochrony środowiska lub polityki rolnej lub mogą to być inne istotne podstawy, takie jak zagospodarowanie przestrzenne w miastach i na obszarach wiejskich, użytkowanie gruntów, wpływ na sytuację społeczno-gospodarczą, współistnienie upraw i polityka publiczna. Podstawy te mogą być stosowane pojedynczo lub w połączeniu, w zależności od szczególnych okoliczności występujących w danym państwie członkowskim, regionie lub obszarze, w którym te środki będą obowiązywały." 


Jeżeli rząd chce spełniać wolę Polaków i tylko Polaków to będzie zabraniał każde nowe GMO na terenie całego kraju i po małej poprawce jak podałem u góry taki zakaz będzie powodował zakaz wpisu do rejestru upraw.

Jestem jednak zdania, że najlepiej jest wprowadzić bezwzględny zakaz GMO do konstytucji RP na podstawie ogólnopolskiego referendum.

Rację ma środowisko przeciwko GMO, dążące do wykluczenia wszelkiego obrotu, upraw, eksperymentów i patentów GMO na całym terytorium Polski. Tu polecam posłuchać wystąpienia pani Jolanty Dal na obradach powyższej podkomisji. Jest ono zdecydowanie reprezentatywne dla odważnych, uczciwych, mądrych patriotów - prawdziwych Polaków.


 


Na obradach można było zaobserwować jak posłanka PiS-u Małgorzata Golińska i poseł PiS-u Zbigniew Dolata starają się przepychać punkty widzenia o strefach i innych warunkach wspierające polską korupcję i interesy korporacji GMO. Dolata informując o referendum z 1997 roku przeciw GMO w Austrii przekręcał i kłamał, ale utrzymywał, że jest przeciw GMO. Co za wredność i podłość w stosunku do własnych wyborców.

Widać to dokładnie na wideo.


Czy minister Jan Szyszko się z obietnic  i własnych ustaleń wycofa i zrobi co mu nakazuje Retail Sales and Marketing Manager[5] z Monsanto/Bayer? Tego dowiemy się z kształtu poprawek do zmienianej ustawy o GMO.

Skuteczne i zdrowe wyjście z zagrożeń GMO   to rozszerzenie świadomości u większości Polaków, oraz taka zmiana ustroju by Polacy mogli kłamliwych, skorumpowanych urzędników i posłów natychmiast oddalać od koryta i pozbawiać władzy, przez większościową, miesięczną ocenę ich pracy- taki ranking dobrej pracy. Wpływ na władzę jest bezpośrednio możliwy tylko w ustroju "Demokracji Kulistej" zapewniającym ustawowo i wykonawczo taki wpływ.

Ciekawe, czy kościół katolicki, kler, pomoże i zaangażuje się za życiem wsi i zdrowiem nas wszystkich, przeciw GMO w Polsce? Podobnie rozsądnie i uczciwie jak ja piszę, dyskutuje pani   Jolanta Dal,  warto posłuchać jej bezpośredniego wystąpienia!

Tu:  https://youtu.be/VpjTxx8QS-U


18 czerwca 2017 roku, w Hamburgu

Krzysztof Puzyna 


Całość też w pdf  http://iddd.de/GMOwPL.pdf

Notki powiązane:

PiS otwiera drogę dla GMO  >>  Czy można zaufać ministrowi Szyszko?  >>  Czy można zaufać ministrowi Szyszko?, cz. 2


[1] Do podkomisji zgłosiły się następujące osoby: pan Leszek Ruszczyk, Dorota Niedziela, Jarosław Sachajko, Mirosław Maliszewski, Ewa Lieder, Anna Paluch, Jan Duda, Jerzy Gosiewski, Małgorzata Golińska, Piotr Polak, Zbigniew Dolata.

[3]  Nawiasem mówiąc, tłumaczenie "Those grounds", jako "podstawy" nie jest dobre, gdyż chodzi o ludzkie przyczyny dotyczące społeczeństwa i państwa członkowskiego, a nie biurokracji UE. Liczy się kontekst, w tym wypadku chodzi o przyczyny, a nie o "podstawy" - tłumaczyć z Googla, można tylko ze zrozumieniem sensu tłumaczonego tekstu!!

[4] Article 25.2

Dialogue on Biotech Market Access Issues

1. The Parties agree that cooperation and information exchange on issues in connection

with biotechnology products are of mutual interest. Such cooperation and exchange of information shall take place in the bilateral dialogue on agricultural biotech market access issues of mutual interest which was established by the Mutually Agreed Solution reached on 15 July 2009 between Canada and the European Union

following the WTO dispute European Communities – Measures Affecting the 202 Approval and Marketing of Biotech Products WT/DS292.

[5] Gdyby ktoś nie rozumiał, żartobliwie podwyższyłem angielskim rangę kierownika sprzedaży detalicznej i marketingu.

Tagi: szyszko, pis, gmo, ustawa

puzyna
O mnie puzyna

Jestem za zmianą hymnu z Mazurka na ROTĘ. "Nie rzucim ziemi skąd nasz ród! Nie damy pogrześć mowy. Polski my naród, polski lud, Królewski szczep Piastowy." Jestem za wprowadzeniem ustroju Demokracji Kulistej w Polsce. Proszę siebie i Polski nie skracać w komentarzach do 26 liter angielskiego alfabetu. Jednym z elementów patriotyzmu, nierozerwalnie związanym z pojęciem Polski, Ojczyzny jest dla mnie Język Polski. Nie toleruję, świadomego skracania pisma polskiego i kaleczenia polskiej ortografii i gramatyki. Nie ma ograniczeń technicznych i każdy powinien się wysilić i pisać polskimi znaczkami. Mówię po polsku, piszę po polsku to jestem Polakiem i mam Ojczyznę. Zamiarem wrogich Polsce dywersantów jest rozmycie świadomości narodowej Polaków i zniszczenie im Ojczyzny. Każdy powinien spojrzeć na zjawisko hierarchii bez strachu i uprzedzeń by zrozumieć zniewolenie. Popieram inteligencję zbiorową. Każdy powinien rządzić krajem bezpośrednio przez referenda lokalne i ogólnokrajowe.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości